niedziela, 22 lutego 2015

Rozdział 02.




Czułam jak przerażenie przedziera się przez moje rozdrażnione myśli.
- J..ja.. - język ugrzązł mi w gardle. Wyglądał na niebezpiecznego gangstera, któremu nie warto wchodzić w drogę. Czy to mój najgorszy dzień w całym życiu?!
Zdecydowanym krokiem podszedł do mnie i przeskanował zniewalającymi zielonymi oczami. Nigdy nie widziałam tak intensywnego koloru oczu. Nawet w najśmielszych snach.
- Co? Język ci zastygł w mordzie? - wycedził przez zęby.
Nagle chłopak, którego wcześniej okładał z ledwością wstał z przesiąkniętej od jego krwi ziemi i zaczął coś niezdarnie bełkotać. Niebezpieczny nawet się tym nie przejął. Cały ten czas patrzył mi głęboko w oczy tak jakby chciał z chęcią skopać mi dupę, jak wcześniej temu chłopakowi.
- Panno Morgan! - usłyszałam donośny głos mojego szofera. - nie może pani...
Zamilkł.
Co go tak uciszyło? No tak... ten chłopak.
Patrzył na niego... z obrzydzeniem? Widziałam jak jego niebieskie tęczówki zaczynają ciemnieć, z każdą kolejną upływającą sekundą.
- Panie Horan? - Przeszedł mnie zimny dreszcz.
Niebezpieczny w końcu znalazł inny punkt zainteresowań, Nialla.
- Miło znów się z tobą zobaczyć, Blondasku. - powiedział ironicznie.
To oni się znali?!
Mój szofer złapał mnie za rękę i prowadził do samochodu. Kim był u licha ten chłopak?!
Wsiadłam do samochodu i zszokowana analizowałam całą tą zaistniałą sytuację.
- Mogę wiedzieć coś o tym chłopaku, Panie Horan? Znacie się? - Niebieskooki spojrzał się na mnie w odbiciu lusterka.
- To bardzo niebezpieczny mężczyzna, Panno Morgan. Dla niego nie liczy się dobro innych. - No fajnie..




***

Jak tylko weszłam do swojego pokoju, zrzuciłam z siebie ubranie i włożyłam je do pralki. Przeczesałam szczotką włosy i ruszyłam do komody, która posiadała szuflady pełne ciuchów. Gładko przeciągnęłam przez głowę bokserkę i skierowałam się w stronę sztalugi z płótnem, naciągając spodnie od pidżamy. Pociągając krótkie czarne linię, myślałam o zielonych oczach, które wydawały mi się bajkowe.


***


Rano, kiedy otworzyłam oczy usłyszałam krzątanie się kogoś po kuchni. Zwinnymi ruchami wygramoliłam się z łóżka i powędrowałam na dół.
- Dzień dobry, córeczko. - to była moja mama. Siedziała przy blacie kuchennym z filiżanką gorącej kawy. Nawet mając czterdziestkę na karku wyglądała jak top modelka. Długie, ciemne, kręcone loki i brak zmarszczek. Czasem miałam wrażenie, że była piękniejsza niż ja sama.
- Ty tutaj?! - zapytałam zszokowana. Rzadko się zdarzało, że mogłam ją zobaczyć w domu. Tym bardziej w sobotę.
- Tak, mam umówione spotkanie biznesowe w naszym domu, więc proszę abyś się stosownie ubrała. - O rany, skąd w niej tyle arogancji?
- Przecież to twoje spotkanie, a nie moje. - oznajmiłam wywracając oczami.
- Sama się ubierzesz, czy mam ci pomóc?
- Dobra! Już idę, przecież...


Wyszło na to, że poszłam spać dalej.


***

Była już noc, kiedy się obudziłam, a ja poza oglądaniem telewizji, siedzeniem na komputerze lub nawet sprawdzaniem telefonu, nie miałam co zrobić ze swoim nudnym życiem. Przyciskając głowę do kołdry, wrzasnęłam w poduszkę, wypuszczając na zewnątrz całą frustrację. Cóż, jestem przyzwyczajona do samotności.
Weszłam do łazienki, rozebrałam się i odkręciłam ciepłą wodę przed wejściem do środka, pozwalając by stopniowo uregulowała ona swoją temperaturę.
Gdy z tym skończyłam, owinęłam ręcznik wokół ciała i pomaszerowałam po inne ubranie niż piżama, jednak do moich uszu dobiegło znajome chrząknięcie.
- Witaj, Panno Morgan...

Pan Niebezpieczny?!


Od Autorki: Witam Was wszystkich.
Trochę przykro mi, że powiadomiłam o rozdziale około 80 osób, a skomentowało go dosłownie 6 osób. Zainteresowanych blogiem było 90 osób, a zaobserwowało go 8 osób.
Piszę tego bloga dla Was, więc jeśli możecie to zostawcie po sobie jakiś ślad.
Do następnego.

18 komentarzy:

  1. Cudowny �� czekam nn ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany, to jest BOSKIE <3 z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny! *,*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, chcę nn <3 Boże to jest zajebiste :*** Życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Uhuhuhu :D No to sie pobawią haha :3 BOSKI <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Czekam na next.💎💎🐼

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej!! Mega! <33 dawaj kolejny ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog ;) czytam każdy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. MEGA ! ❤ Czekam na następny rozdział ❤

    OdpowiedzUsuń
  10. MEGA ! ❤ Czekam na next ❤

    OdpowiedzUsuń
  11. MEGA <3 Naprawdę kocham <3 Czekam na kolejny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten blog jest niesamowity! Jak tylko przeczytałam tytuł bloga pomyślałem że będzie on taki sam jak książka fifty shades of grey (pewnie zrobiły by tak te wszystkie gombuzki żeby przyciągnąć uwagę) jednak myliłam się. Wspaniała praca i bardzo lekko czyta się to opowiadanie. (Chociaż nie lubię 1D, jestem fanką JB. ) czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały. Oczywiście będę odwiedzała to cudo i polecała kolejnym czytelnikom. :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Zajebisty. Pan "niebezpieczny" wkracza do akcji :D

    OdpowiedzUsuń